czwartek, 3 czerwca 2010

Odliczanie skonczone ... WOWWWWW

Dzien 1

Wyjazd z godziny 5 rano zostal przesuniety na godzine 8. Nie dalismy rady wstac. Iza pracowala do wtorku do godziny 22 a pozniej miala pozegnanie z ludzmi z pracy, Tomek natomiast zegnal znajomych w domu :).




Po okolo 3 godzinach jazdy dotarlismy do Nambung National Park niedaleko Cervantes. Bardzo ciekawe miesjce. Z piasku wyrastaja kamienne kolumny zwane PINNACLES.




Hipotez zwiazanych z powstawaniem tych form jest wiele. Jedna mowi o tym ze sa pozostalosciami z korzeni pradawnych drzew albo pradawnych muszli (jeszcze z przed innej epoki). Zostaly odsloniete dosc niedawno kiedy wydmy przesunely sie bardziej w strone ladu :)




Ponizej najlepszy 4WD na swiecie posrod dzikich pinaclles.




Od razu po ksztalcie zorientowalismy sie co nam to przypomina, jednak turysci sa najgorsi i prztargali 2 jaja.








Dalej od tego miejsca ciagnie sie Indian Ocean Drive przez jakies 130 km. Minelismy kilka malych miasteczek po drodze. Wszystko wygladalo tak inaczej niz w Perth.



Thanks Leif for the pocket rocket. It rules!


Zero samochodow po drodze, asfalt przed nami a po bokach busz - ciagnacy sie kilometrami ... gdzie niegdzie spalony




Pomiedzy Greenough a Geraldton przejechalismy trasa "Leaning trees" czyli pochylonych drzew. W skutek ciaglych wiatrow z nad oceanu drzewa poklaniaja sie w strone ladu.




W Geraldton chcielismy zjesc lobstera ( tutaj znany jako crayfish) czyli po prostu homar jednak pustki na miescie i niezbyt duzy wybor w knajpach spowodowal ze opuscilismy te miasto i udalismy sie jeszcze parenascie kilometrow wzdluz wybrzeza.

Ponizej kilka statystyk pokazujacych jak odlegle sa od siebie miejscowosci w Zachodniej Australii oraz jak malo osob zyje w tym calym stanie poza Perth.

Cervantes
Odleglosc od Perth - 250km
Populacja - 500 osob
Geraldton
Od Perth - 430 km
Populacja - 37000 osob

Pierwszego dnia skonczylismy z 520 km na liczniku. :)


Dzien 2

Z Coronation Beach wyruszylismy nad ranem okolo 5:30. Dzieki temu zaoszczedzilismy na oplacie za miejsce do biwakowania. Tak czy tak spalismy w samochodzie i poranna pobudka wyszla nam na dobre.




Nie moglismy sie doczekac wschodu slonca ( niestety dopiero o 7:30) poniewaz jechalismy w strone Port Gregory, gdzie znajduje sie Hutt Lagoon a inaczej Pink Lake. Pogoda niestety nam nie dopisala i przy wschodzie slonca niebo bylo dosc zachmurzone, jednak niewatpliwie jezioro nie bylo niebiskie a raczej rozowo- purpurowe.




Po ekscytacji rozowym jeziorem udalismy sie do Kalbarri i pobliskiego Kalbarii National Park. Tam zjedlismy przepyszny lunch.





Do parku dojezdza sie piaskowa droga jakies 30 km. Na miejscu mozna sie udac na 8 km treking. My niestety zdecydowalismy sie zobaczyc najblizsze atrakcje czyli Natural Window i ZBend.


















Naprawde przemeczeni wuruszylismy w strone Denham. Chcielismy dostac sie jak najblizej wody przed zachodem slonca, minelismy Billabong Roadhouse and Overland Roadhose i wkoncu zatrzymalismy sie w Hamelin Station (zupelnie przez przypadek). Rozbilismy namiot, zrobilismy kolacje i poszlismy spac.




Poza Kalbarii robi sie bardzo pusto, nie ma zadnych miejscowosci jedynie roadhouse to miejsca gdzie mozna cos zjesc i zatankowac samochod. Hamelin Station to miejsce ktore prowadza 2 osoby. Nie wiem jak one moga tak zyc z daleka od calej cywilizacji. Wode do picia uzdatniaja z deszczowki, woda do mycia pochodzi z pobliskiego stawu i jest lekko slona. Energie produkuja sobie sami.



Cale miejsce wygladalo jak z filmu. Oprocz nas na kempingu byla tylko jeszcze jedna para starszych ludzi z olbrzymim jeepem, ktory transformowal sie w przyczepe kempingowa badz dom na kolach jak kto woli. :)
Ogolnie bardzo duzo ludzi podrozuje w wielkich jeepach z wielkimi naczepami badz w vanach. My z naszym malym jeepkiem mozemy byc niejako atrakcja.



Port Gregory
Od Perth - 520 km
Populacja - 50 osob
Kalbari
Od Perth - 620 km
Populacja - 1600 osob
Hamelin station
Od Perth - 800 km
Populacja - 10 osob ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Travel map