sobota, 12 czerwca 2010

Dzien 5 i 6 oraz 7

Ucieczka przed deszczem i piekna Ningaloo Reef to dluzszy przystanek niedaleko Exmouth.


W końcu uciekliśmy przed deszczem. Rano było jeszcze pochmurnie ale przed południem zaczęło się przejaśniać.



Cieszyliśmy się ze słońca jak male dzieci. Dotarliśmy do Exmouth i po odwiedzeniu informacji turystycznej pojechaliśmy do Cape Range National Park. Cale nasze dwa dni minely na nurkowaniu, odwiedzaniu roznych plaz no i łowieniu ryb.















Snurkowac można z plazy. Pare metrow od brzegu ukazuja się przepiekne korale oraz malei duze kolorowe rybki. Do tej pory widzieliśmy już rozne rybki z raf kolarowych ale zazwyczaj korale były biale i zniszczone. Ningaloo Reef zaskoczyla nas jednak i po raz pierwszy mogliśmy oglądać piekne rafy koralowe.






Wieczorem był czas na wedkowanie. Tomek zlapal 3 wielkie ryby.
Pierwsza niezidentyfikowana zostala puszczona na wolność. Była zbyt kolorowa
Druga to – 40 cm.
Trzecia to COMMON DART i mierzyla Az 55 cm.
Do wyfiletowaniu rybki poszly na patelnie.










Spalismy w fajnym kempingu, niedaleko latarnii z której roztaczal się widok na caly półwysep.








Nie wspominałam jeszcze ze na wikszocsi kempingow woda do mycia no i pod prysznicem jest slona. W Australii można latwo zrozumiec co to znaczy brak wody pitnej i susze. Czasami na drodze, wyjeżdżając z miasta, stoja wielie tablice informacyjne. Brak wody pitnej przez nastepne 200 km. Bardzo eazne jest żeby zabierac ze soba przynajmniej 10 l pojemniki z woda i karnistry z benzyna.

Siódmego dnia musieliśmy opuścić to przepiekne miejsce i udaliśmy się w droge do Karratha (600km).

Przy naszej trasie ciagnacej sie kilometrami jedyna atrakcja byly ogromne kopce termitow. Setki wielkich, pomaranczowych kopcy...





3 komentarze:

  1. to wszystko jest niesamowite a te ryby Tomu gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  2. oglądanie zdjęć z waszej wyprawy to wielka przyjemność i duma dla mamy

    OdpowiedzUsuń
  3. z tego powstanie niesamowita ksiżka po powrocie, córeczko masz także talent dziennikarski. ja propnuje tytuł nie tylko kangury

    OdpowiedzUsuń

Travel map