sobota, 12 grudnia 2009

Sto lat :)

STO LAT STO LAT niech nam zyje mama Tomka. 11go grudnia obchodzila urodzinki i dlatego slemy najsereczniejsze zyczenia. Za rok juz nie tylko mama Tomka bedzie obchodzic urodzinki ale rowniez maly Oskarek aka Aleksander bo bedzie mial roczek. Jeszcze nie mam zadnego zdjecia ale jak tylko dostane to zamieszcze na blogu. Sama jestem ciekawa jak wyglada podobno podobny jest do Marcelka.
W kazdym razie wracajac do Australii w piatek mialam grila w szkole. Zmieniamy miejsce i przenosimy sie do nowego budynku. Co ciekawe z calego miasta musialo trafic akurat tak ze nowy budynek znajduje sie na przeciwko Domino's Pizza gdzie pracuje Tomek hehe mistrz 3000. Nowa szkola wyglada rewelacyjnie i jest o niebo lepsza od starej - na mega wypasie odwalili caly budynek (zdjecia wkrotce). Stara szkola wygladala tak:

Image Hosted by ImageShack.us

Za duzo nie widac, w kazdym razie byl to budynek w samym centrum Perth. Raczej jest to juz zabytek ktory wygladal dosc dziwnie pomiedzy wiezowcami. Dlaczego sie przenislismy do innego miejsca? Nie wiem :) ale na bank bedzie lepiej. Ponizej zdjecie przed szkola z Alexem i Yooni z Korei oraz z Jerome z Fr.


Image Hosted by ImageShack.us


Image Hosted by ImageShack.us

A na koniec zdjecie z grila. Brakuje na nim pare osob z mojej grupy ale nie jest to tak istotne bo co tydzien i tak ktos odchodzi i ktos przychodzi takze zmienia sie to calkiem szybko. Mina jaka mam na tym zdjeciu jest ciezka do opisania cos pomiedzy znudzeniem a niezadowoleniem - a chcialam sie tylko usmiechnac :)
Na grila dostalismy hot dogi. Byly niezbyt smaczne. Kiedy uslyszalam ze beda na grilu kielbaski to pomyslalam o pachnacej polskiej kielbasie z miesnego ( w tym miejscu pozdrowienia dla wielbiciela swieta kielbaski Michala - od razu pomyslalam o tobie) a dostalam porowko podobny chlam w bialej miekkiej bulce jak z fast foodu. Hmm mogli sie bardziej postarac. W kazdym razie nie jedzenie najwaznijesze a atmosfera ktora byla super.

A juz na koniec slowo o pogodzie ktora od 2 dni jest nie do zniesienia. Od 8 rano jest juz tak goraco ze ciezko wyjsc na dwor. Nawet jak zawieje wiatr to ma sie wrazenie jakby ktos w srodku lata puscil na ciebie strumien goracego powietrza z szuszarki do wlosow. Ufff 40C...

4 komentarze:

  1. Dziękuję za życzenia.
    U Was upał a u nas mróz,sama nie wiem co lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam spory dylemat - piekna pogoda, niebieskie niebo i slaba kielbasa czy szarobury mroz i kulturalna kielba...fakyt, zostaje. :) Pozdrowienia! Ania, Michal i Vitold

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas j...edzie mróz jak cholerka, chyba przydałoby się troszkę słońca. A tak na marginesie to Ania ma trochę racji z ta kiełbasą - wolę zimną kiełbaskę niż gorący plastik. Oskarek juz w domku.
    Pozdrawiam Art.

    OdpowiedzUsuń
  4. heheheheheh juz niedługo kilka dni zostało do przekręcenia sie liczniczka o kolejną dyszkę:)
    TU TRZYDZIECHA, JUŻ DO CIEBIE IDĘ!!!!!!
    pozdro
    winda

    OdpowiedzUsuń

Travel map